Właścicielem domu przed wojną był niejaki Gutfreit lub Gudfraid. Żyd, który wyemigrował do Argentyny tuż przed II wojną światową.
Piekarnia była przy kościele, po lekcji religii wiele razy udało nam się uprosić chleb od piekarzy. Prosto z pieca. Piekarnia służyła też piecem przy wypiekach na wesela.
W prawo widzimy drogę, która prowadziła na Dolinę, gdzie znajdowały się plebania i dwór Dudzińskich.


Dodaj komentarz